W letnie dni wyjazd nad staw lub rzekę, aby połowić ryby, stanowi idealną formę odpoczynku. Jeżeli jednak chciałbyś przy okazji coś rzeczywiście złowić, warto zaopatrzyć się w odpowiednią przynętę.
Podstawowy podział dzieli przynęty na naturalne i sztuczne. Do tych pierwszych należą najpopularniejsze, czyli m.in. czerwone (dobre na leszcze i okonie) lub białe robaki (w rzeczywistości – larwy muchy, smakołyk płoci i karpi). Innym przynętami tego typu są: kukurydza, ziarna pszenicy bądź konopi.
Do drugiej kategorii, przynęt sztucznych, należą na przykład: rippery, czyli sztuczne małe rybki, na które chętnie polują drapieżniki, bądź twistery – imitujące robaki.
Pellet to nowy rodzaj przynęty, który można by określić mianem „kuzyna przynęt naturalnych”. Tym razem nie mamy jednak do czynienia z żadnymi larwami i robakami. Powstaje on w wyniku połączenia kilku składników takich jak mączki, bogatych w witaminy oraz składniki mineralne, co stanowi wyjątkowo zachęcające danie dla ryb.
Ponieważ „smakołyk” wytwarzany jest sztucznie (przez człowieka), nadawane są mu odpowiednie cechy zależne od okoliczności łowienia. Dla przykładu wybrany kolor, który przykuje uwagę ryb, co jest szczególnie przydatne w przejrzystej wodzie. Dodatkowym atutem jest to, że przynęty tej nie trzeba uprzednio przygotowywać. Jest gotowa od razu do użycia, a swoją świeżość zachowuje bardzo długo (w przeciwieństwie do innych naturalnych przynęt).
Pellet posiada kilka wariantów wykorzystania. Ze względu na swoją wartość odżywczą stanowi po prostu idealny posiłek dla ryb. Niektórzy wykorzystują ten produkt właśnie do odżywiania swoich małych przyjaciół zamieszkałych np. w oczkach wodnych.
Pellet nadaje się oczywiście również do połowu – że jest idealny jako przynęta, wspomnieliśmy wcześniej. Warto zaznaczyć, że jest on tak rzadko wykorzystywany, że ryby nie wciąż nie wyrobiły sobie przeciwko niemu instynktu obronnego. W rezultacie branie na pellet niemalże zawsze kończy się sukcesem.
Inną jeszcze metodą jest wykorzystanie pelletu w ramach zanęty. Posiłek ten rozpuszcza się w wodzie, tworząc pod taflą aromatyczną chmurę, do której ciągną ryby. Wystarczy delikatnie namoczyć kilka kawałków pelletu, skleić w jedną większą bryłę i wrzucić do wody. Po chwili zobaczymy, jak dookoła zanęty zbiera się mała ławica ryb.
Jak ustaliliśmy – wędkarska wyprawa z pelletem to już niemal połowa sukcesu. W sklepie usłyszymy jednak pytanie: „jaki ten pellet?”. I tu dochodzimy do kolejnego rozróżnienia. Istnieją dwa podstawowe typy – twardy i miękki.
Wspomniane wcześniej wykorzystanie pelletu jako zanęty, która opadnie na dno i uwolni kuszące aromaty, jest właściwością gatunku twardego. Typ miękki z kolei jest odpowiedniejszy do wykorzystania w ramach przynęty (wystarczy nabić go na haczyk). Innymi kwestiami, które należy uwzględniać, są:
Zdjęcie główne: cottonbro/pexels.com