Kalendarz imprez bowlingowych zrewidowany przez koronawirusa

Trwająca pandemia koronawirusa sprawiła, że kalendarz rozgrywek wielu dyscyplin sportu zaczął przypominać dziurawy ser. Zastój w ligowej rywalizacji nie ominął także bowlingu.

Koronawirus krzyżuje plany rozgrywek

Pierwsza fala koronawirusa, która do naszego kraju zawitała wczesną wiosną, postawiła w stan alarmu cały kraj. Wówczas nikt nie wiedział, z jak groźnym wrogiem przyjdzie nam się mierzyć. Wprowadzono restrykcje, w wyniku których wiele imprez sportowych nie mogło się odbyć. Niektóre z nich zostały odwołane, inne musiały zostać przełożone na późniejszy termin.

Mimo że obecnie borykamy się z drugą falą zachorowań, sytuacja – przynajmniej pod kątem rozgrywek o charakterze sportowym – wydaje się być bardziej optymistyczna. Zawody w większości przypadków mogą się odbywać, choć oczywiście bez udziału publiczności i przy zwiększonym reżimie sanitarnym, któremu bez żadnych wyjątków muszą się poddać zarówno zawodnicy, jak i sędziowie.

Uaktualniony kalendarz rozgrywek bowlingowych

Po wielu naradach podjęto decyzję o tym, aby w pierwszym rzucie dokończyć rozgrywki lig o statusie ogólnopolskim. W Superlidze, Ekstralidze, a także 1 Lidze zostały do rozegrania już tylko dwie kolejki. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, sezon 2019/20 ostatecznie zakończy się 30 grudnia 2020 roku, a zatem zostanie wydłużony. Fakt ten nie ma jednak wpływu na termin ważności zakupionych licencji, które ulegają automatycznemu przedłużeniu.

Czy w ligowym kalendarzu mogą pojawić się jeszcze jakieś zmiany?

Trzeba mieć nadzieję, że sytuacja epidemiologiczna w kraju nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu, a wprowadzanie kolejnych restrykcji mających na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa nie będzie dotyczyło profesjonalnych zmagań sportowych.

Wszystkich zainteresowanych bowlingiem zapraszamy do śledzenia oficjalnych komunikatów Sekcji Bowlingu Sportowego (Polish Tenpin Bowling Federation).

Foto wyróżniające: Freepik