Gra w bilard wcale nie jest tak prosta i niewinna, jak mogłoby się wydawać, o czym regularnie przekonują się osoby rozpoczynające swoją przygodę ze snookerem. Jakie błędy są najpowszechniejsze wśród amatorów tej dumnej gry i – co ważniejsze – w jaki sposób można nad takowymi pracować?
Bilard to gra, w której wbrew pozorom dosyć łatwo o rozmaite pomyłki. Oczywiście nie każdy z nas jest zawodowcem, ale nawet podczas towarzyskiej rozgrywki warto znać przynajmniej podstawowe zasady. Stół bilardowy zazwyczaj ma 9 ft (stóp), do gry wykorzystuje się 15 kolejno ponumerowanych bil, a wyposażenie dopełniają podpórki (krzyż lub mostek), trójkąt oraz kreda w kolorze sukna. Tak jak wspomniane kwestie są klarowne dla każdego, kto choć raz miał do czynienia ze snookerem w dowolnej postaci, tak wciąż pozostaje wiele reguł, które mogą przysporzyć problemów. W tym artykule omówimy najczęściej spotykane.
W towarzyskich rozgrywkach bardzo często można spotkać się z odsuwaniem białej bili od bandy stołu, nawet jeśli nie było to poprzedzone faulem. Otóż okazuje się, że taka zasada nie istnieje – zmienić położenie białej bili możemy bowiem wyłącznie wtedy, gdy przeciwnik zanotował faul. Jeśli natomiast po prawidłowym zagraniu biała bila utknęła tuż przy bandzie stołu, to nie mamy wyboru i musimy kontynuować grę.
Powszechnym błędem jest także dalsza gra zawodnika, który przypadkowo wbił do łuzy bilę rywala. Warto pamiętać, że w takim przypadku następuje strata kolejki – dopiero po odbyciu kary gracz może wrócić do gry. Jednych będzie taka reguła cieszyć, drugich niekoniecznie, ale właśnie takie są zasady.
Kolejny często powielany przez amatorów mit. Zasada dwóch uderzeń po faulu na pewno nie figuruje w żadnym regulaminie, w związku z czym – jeśli do tej pory konsekwentnie ją egzekwowaliśmy – najwyższa pora się tego oduczyć. Wystarczającą rekompensatą za faul jest prawo do ustawienia białej bili w dowolnym miejscu na stole.
Błąd popełniany nawet przez bardziej doświadczonych graczy, którzy przekazują swoją nie do końca sprawdzoną wiedzę początkującym. Często można spotkać osoby twierdzące, że czarną bilę powinno się wbić do łuzy przeciwległej do tej, do której wpadła ostatnia kolorowa bila. Jednak nic bardziej mylnego – według oficjalnych zasad czarna bila musi wylądować w łuzie dowolnej, ale zadeklarowanej wcześniej przez gracza. Jeśli ktoś jest święcie przekonany, że należy kończyć rozgrywkę inaczej, warto czym prędzej wyprowadzić go z tego błędu.
O popełnienie faulu w momencie uderzenia wcale nie jest tak trudno. Wręcz przeciwnie – i w tej kwestii pojawiają się rażące pomyłki. Do najczęściej spotykanych zaliczają się m.in. używanie podpórek, gdy biała bila jest za daleko czy siadanie na stole. Niestety tego typu pomoc nie jest dozwolona, gdyż w momencie uderzenia przynajmniej jedna noga musi znajdować się na podłodze!
Zdj. główne: Sigmund/unsplash.com